Słowo klucz: lala. Taka maskotkowa, szmaciana, i wreszcie konkursowa :)
O konkursie na lalę (a w zasadzie na maskotkę) dowiedziałam się zaglądając na bloga Moda w praktyce.
Szyjemy lalę, misia, ogólnie pojętą maskotkę, techniką dowolną ale w ślubnej stylizacji. Maskotki można przesyłać do 30 listopada br.
Wszystkie zasady dotyczące konkursu można znaleźć na STRONIE ORGANIZATORA.
Jak i konkurs to i nagroda:
I nagroda - 300 zł na dowolny cel ufundowane przez Atelier Kamy Ostaszewskiej
II nagroda - Przepiękna biżuteria ufundowana przez salony Ania Kruk
III nagroda - Unikalna biżuteria sutaszowa zaprojektowana specjalnie na konkurs przez Eva Sutasz
IV nagroda - dla wyróżnionych uczestników upominki od fundacji "Akogo?"
I do tej fundacji teraz nawiążę gdyż jest ona związana z konkursem. Szyjąc maskotkę pomagasz ponieważ wszystkie maskotki zostaną zlicytowane, a całkowity dochód przekazany właśnie Fundacji Pani Ewy Błaszczyk „Akogo?”.
Więc chyba nie muszę namawiać. :P
Sama choć lalek misiów itp nigdy nie szyłam spróbuję. Muszę przy tym zagryźć zęby i skupić się bardzo bo ma być pięknie, ślicznie, estetycznie. A że poczepana ze mnie osoba i chciałabym mieć wszystko już teraz natychmiast muszę się wziąć w garść skupić i coś fajowego wykombinować :)
Myślę że z samą lalą nie będzie problemu, takowy może pojawić się przy sukience :D
Ale jak suknia ślubna to suknia ślubna. Moja w złocie i koronkach :D zobaczymy co będzie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz