A mowa tu o lalce. A dokładnie szydełkowej lalce.
U mnie wydziergana z włóczki himalaya everyday, szydełko 2,5.
Musze przyznać że jak na półtora tygodnia dziergania to robiło i się to bardzo przyjemnie. Ale muszę przyznać że podkoniec już miałam lekki przesyt i narazie zrobie sobie przerwę od drugiej lalki choć wełnę już kupiłam :)
Wzór na lalkę znalazłam na stronie Tiny Mini Design