czwartek, 8 października 2015

114 ... złote ananasy

Miały byc gotowe na wielkanoc ...

... cóż jesteśmy bliżej Bożego Narodzenia :-/ Jak to mówią lepiej późno niż wcale.

Dobrze że w ogóle skończyłam gdyż była to moja pierwsza praca z kordonkiem metalizowanym ... i chyba jednak oststnia.

Doprowadzał mnie ten jegomość do szału czasmi. Ślizgał się po palcach rozwarstwiał i dość nieprzyjemny w dotyku taki szorstki.
Chyba jednak wolę bawełniane kordonki ... tak chyba tak :)

Jedyne co rekompensuje te męki to efekt.

Ciekawa jestem jak będzie się prezentowała na koszyczku w słoneczny wiosenny dzięń :P





113 ... ptaszki

I to niebieskie :)

Zaczęło się dwa tygodnie temu, dość niewinnie ale poszło szybko mimo że myślałam iż będę ślęczeć nad tym do wielkanocy ... co najmniej :P


Ptaszki ściągnęłam ze strony http://haft.blox.pl/html gdzie autorka projektuje różne wzory nie tylko haftów.

Do ptaszków zbierałam się dość długo ale wreszcie znalazłam trochę czasu żeby odpalić, a jak już odpaliłam poszło z górki. Najtrudniej się do czegoś zabrać potem lepi szybciutko :)










Miały zostać oprawione w ramkę i powieszone na ścianie ale chyba posłużą do czegoś zupełnie innego.

Muszę tylko nabyć filc ...

;)

wtorek, 8 września 2015

112

Pamiętacie "Matko Boska jaki wielki" komin gigant zrobiony na szydełku






Otóż niestety okazał się on o wiele za DUŻYYYY i małomokmfortowy w noszeniu. Dlatego też rozstaliśmy się bez większego żalu. Płaczu ani zgrzytania zębami nie było i komin został spruty i zamieniiony na niewiarygodnych rozmiarów motek :)
Przekładany z miejsca na miejsce wylądował w moim wakacyjnym bagażu i pojechaliśmy za urlop.

A że popołudnia wśród znajomych spędzaliśmy dość leniwie bez pośpiechu dzierganie szło mi dość sprawinie. W rezultacie zamieniłam ogromnego motka na dwa kominy.

Pierwszy zdecydowanie (przepraszam za sformułowanie) oczojebny drugi dość stonowany i dużo mniej krzykliwy.
Oba dość długie aby móc w razie potrzeby założyć je na głowę, ale też dośc zwarte żeby czasami nie podwiwało tu i ówdzie :P












Hola hola zapytanie "a czy nie było tam jeszcze zielonego???"

Odpowiadam: A no był też i zielony. Zielony razem z DUŻĄĄĄĄ ilościaż żółtej żarówy.

Co do żarówy mam inne plany. To znaczy zaczynała jako komin ale w rezultacie stwierdziłam że będzie to coś innego i dla kogoś innego. A wczoraj pod wpływem filmu na IK wpadł mi do głowy inny pomysł. Więc obecną robótkę czeka prucie :D


czwartek, 19 marca 2015

111

Szybciutko ...


... dwa nowe produkty w butiku na DaWanda












110 ... mało wiosenne kominy

Jak wyżej kominy owe sa naprawdę mało wiosennymi udziergami.

Jeden udziergany ze srebrnego akrylu i jasnoróżowej moherowej włóczki. Trzy segmenty zakręcanych warkoczy. Efektowny i dość cieplutki, miał byc pracą konkursową jednak w braku czasu nie zdążyłam go zgłosić.








Drugim udziergiem jest komin GIGANT ma ze dwa metry w obwodzie, może nawet trochę więcej :P szydełkowany z cienkiej włóczki Red Heart.







Niestety choć na manekinie wyglada fajnie to jest mało praktyczny, ciężko w nim poruszyć. więc zostanie spruty i przerobiony na inny komin tym razem na drutach :)

109

Na urodziny synka postanowiłam uszyć sobie kiecuszkę. a skoro siedziałam z nim w domu bo młodzierz miała ospę to takowa kiecuszkę sobie uszyłam.

Miałam jeszcze zachomikowane kakaowe punto i jakieś resztki takiej lateksowej dzianiny z której doszywałam rękawy. Zresztę teraz też wyszły z niej rękawy :P

Sukienkę szyłam z wykroju z Burdy z którego powastała sukienka wigilijna z zeszlego roku.
Tym razem zrobiłam ją nieco dluższą :P







czwartek, 5 lutego 2015

108 ... walentynkowy zestaw specjalny

Nie jestem romantyczna tylko praktyczna ale że takowe walentynkowe wyzwanie było i miało być szydełkowo i czerwono i w serce to się zrobiło.

Jest walentynkowo, i jest czerwono i jest w serce.

Do tego już zapomniałam jak fajnie i szybko robi się serwetki, a samo ich krochmalenie i nabijanie zapawa mnie pewnym sentymentem. Tak zawsze robiło się u mnie w domu przed świętami :) i tak ja robię do tej pory :P


Obrazek w ramce jak i wzór na zakładce do książki powstał dzięki uprzejmości Pani z bloga Kolorowy świat włóczek i mulin która na swojej stronie udostępnia stworzone przez siebie wzory.