poniedziałek, 10 września 2018

132 ... Ton Ton Doll

Skończyłam duży projekt. Dosłownie duży bo ma około 40 cm.
A mowa tu o lalce. A dokładnie szydełkowej lalce.
U mnie wydziergana z włóczki himalaya everyday, szydełko 2,5.

Musze przyznać że jak na półtora tygodnia dziergania to robiło i się to bardzo przyjemnie. Ale muszę przyznać że podkoniec już miałam lekki przesyt i narazie zrobie sobie przerwę od drugiej lalki choć wełnę już kupiłam :)

Wzór na lalkę znalazłam na stronie Tiny Mini Design









poniedziałek, 20 sierpnia 2018

131 ... Opróżnianie szuflad

Ze wględu na brak w miarę sprawnej maszyny zawiesiłam moją szyciowa działalność.
Dlatego też zabrałam się za druty i szydełka i wszystko co znimi związane.

Opróżnianie moich przepastnych szuflad zaczęłam od bardzo starej kordonkowej"włóczki". Szczerze nie wiem co to dokładnie jest. Dostałam ją od mojej cioci 100 lat temu. Jest to taki jakby kordonek z poprzedniej epoki nie miał ani metki ani składu. A na dodatek trzeba było go rozplątać i zwinąć w kłębek, co zajęło mi chyba półtora dnia.

Nie miałam pomysłu. Najpierw poyślałam o jakiejś chuście, ale jakoś nigdy nie mogę doprowadzić żadnej chusty do końca. Potem może szalik cieniutki taki. Też nie bardzo no bo po co mi taki szalik cienki i gdzie ja w nim i w ogóle.A może serwetka? Ale znowu, ale po co, gdzie ja je dam te serwetki. Nie miałam też ochoty ucinać nitk

Więc stwierdziłam że jak nie mała serwetka to moze duży obrus? No i będzie obrus !
Filmik ze wzorem znalazłam, schemat spisałam i robię :)





Wzór ???

A proszę bardzo :)




130 ... wszystko na raz :)

Wróciłam ... ZNOWU !!! :-/
Tym razem mam troche więcej czasu na to żeby coś podziergaC.
Chciałam Wam pokazać czym sie ostatnio zajmuję.
Jak juz pewnie zauważyliście blog troszke się zmianił wisualnie. Wróciłam do mojego starego logo. Powiem że wróciam do niego sentymentem, podoba mi się.
Zmieniłam też kolorystykę. Nie wiem może sięjuż zestarzałam :P ale chciałam odajść od takiej kolorowej i nieco krzykliwej formy.
Chociaż dalej podobają mi się różne wzory kolory i desenie to jednak teraz postawiłam na bardziej stonowana kolorystykę. Jeszcze ppewnie będę coś zmieniać w tej kwestii ale na razie jest ok :)

A co do mojego siedzenia w domu ... zaczęłam się powoli przygotowywać do pewnego wydarzenia które nastąpi w październiku.
Odkryłam fantastyczny świat robótek szydełkowo druciarskich (na nowo zresztą).
Poniekąd zostałam zmuszona do takiej zamiany maszyny na szydełka. Moja buedna Amelia czeka na serwis, który nastąpi dopiero we wrześniu.
Zaraz pokarzę Wam kocyk który uszyłam ostatnio, i który był kroplą przepełniającą czarę. Po jego uszyciu stwierdziłam iż tak dalej być nie może i maszyna idzie do przeglądu/serwisu/naprawy. Szarpałam się z nią niemiłosiernie i więcej nie będę. KONIEC!!!
Niestety Pan który naprawia maszyny ma urlop do 3 września więc będę musiała jeszcze poczkać. Ale myślę że gdy wróci do mnie będę ieć trochę czasu na to żeby jeszcze poszyć parę rzeczy.
Póki co zostaje mi zagłębić się w moje szuflady z włóczkami i ciut je opróżnić, bo szczerze mówiąc nie domykają się już :P

A oto co majstrowałam przez ostatni czasokres :)

1) Odkjryłam cudny świat maskotek robionych na szydełku. W mojej galerii znalazła sie na razie owca (a w zasadzie dwie, trzecia w częściach czeka na łapki) oraz misio. Znalazłam jeszcze wzory na królika, konika i lalę (na nia czekam zniecierpliwością, a raczej na włóczkę na lalę która jest już w drodze). Mam też pomysł na własną maskotkę ale to się jeszcze zobaczy :)






A tu jeszcze owca i misio w częściach :)


Podlinkuję Wam filmiki z których korzystałam

- Owca



- Misio




2) Popełniłam też dwa kocyki. Pierwszy o którym Wam już wspominałam (ten na którym umarła oja maszyna :P) i taki troszkę lżejszy na trójkolorowy na szydełku.









I oczywiście linki do filmików

- kocyk i podusia antywstrząsowa





- kocyk szydełkowy i jego wersja druciana





Życzę miłego oglądania dziergania i szycia :)