wtorek, 29 lipca 2014

90

Dziś szybka restauracja torebki która ma ze 100 lat. Przyniesiona przez chrześnicę ze zdaniem : "zrobisz coś z tym ???"

A no zrobię !!!

Torebką okazał się być chlebak w kratkę na grubym parcianym pasku. Stawiam na lata 70 może 60 ...



Pasek torebki był przyszyty z tyłu co kompletnie się nie sprawdzało i ciągnęło ją do przodu.



Takie były zapięcia żeby otworzyć trzeba było trochę się namęczyć.



Przeszyłam pasek na bok zmieniłam go na czarną taśmę nośną, elementy metalowe zostały te same.


Zmieniłam zamek w kieszonce dodałam ćwieki i zrobioną przeze mnie zawieszkę ;)





 Zmieniłam zapięcia na magnetyczne










A oto nasz nowy członek rodziny :) 4-miesiączny Lolek :) Na ostatniej wizycie osiągnął słuszna wagę 15,7 kg i idzie w górę :)

Następny wpis (mam nadzieję) będzie dotyczył tego "maluszka" :P


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz