czwartek, 19 września 2013

46 skończyłam

Skończyłam chustę ;)
Jak widać na zdjęciach chciałam zrobić z jasnożółtego akrylu ale jak to u mnie zazwyczaj bywa brakło mi a już takiego samego znaleźć nigdzie no mogłam więc dokupiłam kłębek intensywnie żółtego moheru  i tak oto popełniłam chustę :)

Mało tego ja zawsze muszę postawić na swoim. Takie chusty powinno się robić z wełenki naturalnej lub przynajmniej z dodatkiem czegoś naturalnego.
Ja oczywiście robiłam z akrylu. Stwierdziłam że i tak zrobię tak żeby wzór wyszedł ładnie.
Chustę po zrobieniu wyprałam i leciutko wykrochmaliłam i zblokowałam jak serwetki na szpilkach.

Po wyschnięciu i wyprasowaniu lekkim żelazkiem z dużą parą chusta prezentuje się tak :)







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz