Dziś koszulka dla siostry. Szyta według wykroju z Burdy 7/2013 halka nr 116
U mnie wykonana z czarnego jerseyu, miała być elastyczna dobrze układająca się czyli idealna do spania.
Biorąc pod uwagę sylwetkę siostry połączyłam dół wykroju w rozmiarze 36 z miseczkami z rozmiaru 46 a co za tym idzie musiałam się troszkę napocić aby dopasować górę do dołu. Miseczki skroiłam podwójnie co dało fajne i dość estetyczne wykończenie od wewnątrz. Potem doszycie koronki i ramiączek to była formalność. szwy boczne oczywiście szwem francuskim :)
Powiem szczerze że miałam pewne obawy przed szyciem koszulki ale szyło się ją po prostu bosko, łatwo szybko i przyjemnie.
Tu jeszcze w fazie czynnej :P
A tu już gotowy wyrób :) - od razu zaznaczam że mój manekin nosi rozmiar 38 więc koszulka troszkę się na dole opina :)
Śliczna jest,siostra pewnie bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńzadowolona :) a ja mam ochotę uszyć coś takiego dla siebie ale jako top :)
OdpowiedzUsuńŚwita! Nie dziwię się że siostra zadowolona :-)
OdpowiedzUsuńCudownie ci to wyszło, uroczo i estetycznie : ) U mnie ten model leży skrojony, ale jakoś nie może doczekać się wznowienia prac, chociaż patrząc na to cudeńko nabieram ochoty by się za niego wziąć ; )
OdpowiedzUsuń