Witajcie
Ta chusta jest OGROMNA.
I nie jest to określenie na wyrost.
Ona jest naprawdę ogromna.
Zrobiłam ją już dawno chyba jakiś rok temu, może trochę
więcej. Zaczęłam skromnie, miałam w swoich zapasach ze dwie czy trzy fioletowe
włóczki. Stwierdziłam że za mało na coś innego to zrobię chustę na pewno
starczy. No i starczyło. Tylko że dla mnie była za mała. Ja w ogóle należę do
ludzi którzy lubią DUŻE chusty szaliki itp. Żeby można było się szczelnie
otulić, nigdzie nic nie wiało, nie było zimno.
Tak, ta chustą można się otulić ze trzy razy spokojnie.
Oczywiście po drodze dokupiłam jeszcze chyba ze 4 motki w różnych odcieniach
fioletu lub różu.
Na wzór wpadłam jak zwykle przypadkiem u Intensywnie
Kreatywnej.
Bardzo fajny, niezwykle łatwy ale też efektowny. Jedyną rzeczą
która mogłaby być ciut trudniejsza to słupki reliefowe. Także prościzna że hoho
:)
I tak właśnie narodził się GIGANT. Chusta GIGANT.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz