A dlatego iż na wakacjach zakupiłam w SH białą dzianinową bluzeczkę właśnie H&M MAMA.
W związku z tym iż nie lubię mierzyć rzeczy w SH zanim ich nie wypiorę (taka mała fanaberia) zakup zaowocował dość mocno wyciętym dekoltem.
Oczywiście mąż uznał że to sexy, a ja uznałam że pokazywanie bielizny całemu światu nie przyniesie mu żadnych korzyści.
W związku z powyższym nastąpiło wczoraj maskowanie dekoltu. A czym ??? Najłatwiej podszyć coś pod spód. Ja wybrałam szeroką białą koronkę.
Wcześniej wyglądało to to tak :
Potrzebna mi była owa bluzeczka, nożyczki, szpilki ni i koronka całe 10cm :)
Założyłam bluzkę na lewą stroną żeby wiedzieć jak się rozchodzi na biuście i żeby tym samym dopasować odpowiednią część koronki.
Następnie starając się nie pokłóć przypięłam koronkę do brzegów dekoltu, przycięłam do kształtu zostawiając zapas na podwinięcie.
Szyjemy zwykłym ściekiem
Następnie podwinęłam brzegi koronki pod spód, przypięłam szpilkami i podszyłam ręcznie
Ot cała filozofia :)
A wyszło to to tak :
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz