Tę chustę zaczęłam już jakiś czas temu, z tego co pamiętam
to jeszcze w listopadzie. Wiem że było jeszcze ciepło bo jeździłam z moim małym
Franciszkiem na dość długie spacery.
Będąc na jednym z nich zahaczyłam o moją ulubioną
pasmanterię w której mają ogromny wybór i wie że jak czegoś potrzebuję to na
pewno to tam będzie. Chciałam jakąś fajną moherową włóczkę najlepiej w melanżu
żeby dawało to fajny efekt w ażurowej chuście. Mój wybór padł na nako moher
special ebruli. Nie pamiętam nr koloru ale były to różne odcienie morskiego od
bardzo ciemnego po jaśniusieńkie prawie białe.
Wzór sam wpadł mi w ręce podczas przeglądania Ravelry,
darmowy wzór The Dragon
Belly shawl. Wzór banalnie prosty a jednocześnie bardzo efektowny. Fajne
jest to że autorka w instrukcji pokazuje zdjęcie które minie akurat bardzo
pomogły.
Ja zmieniłam trochę wzór i zamiast słupków robiłam słupki
reliefowe co dało fajny wypukły efekt.
Ale oczywiście jak to ja musiałam przekombinować i zamiast
dobrze przeczytać etykietę na której jak byk było napisane ze na chustę trzeba
3 motki ja kupiłam 1. Poszłam oczywiście potem ale już mojego koloru nie było.
Przekopałam się przez cały internet ale tam też nic. W końcu postanowiłam
zrobić tri kolor czyli znaleźć najbliższe kolorystycznie motki tak żeby jakoś
to wyglądało :)
Udało mi się znaleźć motek gdzie pomieszany był mój
niebieskie z fajnym czekoladowym brązem co stanowiło środkową część chusty. A
na końcową wybrałam motek składający się tylko z tego brązu w różnych
odcieniach.
Moim zdaniem wyszło ciekawie, niezamierzenie ale ciekawie.
Chusta jest naprawdę cieplutka i miła w noszeniu.
A ja mam już plan na następne motki nako moher :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz